Wygląda na to, że koniec plotek o możliwości stosowania przez Teslę superkondensatorów. Kalifornijski producent sprzedał firmę Maxwell, którą nabył 2,5 roku temu. Muska najwyraźniej interesowały tylko należące do przedsiębiorstwa technologie, w tym mechanizm wytwarzania suchych elektrod.

Superkondensatory nie zagoszczą w Teslach

Tesla kupiła Maxwella na początku 2019 roku. Wtedy wydawało się, że producenta interesuje co najmniej opatentowana technologia produkcji suchych elektrod, ale słychać było spekulacje, że w Teslach mogłyby się pojawić superkondensatory uzupełniające baterie Li-ion. Musk znał ten temat od podszewki, w latach dziewięćdziesiątych poprzedniego wieku planował pisać doktorat na temat superkondensatorów, w tym ich stosowania w samochodach elektrycznych (źródło).

Sama technologia wytwarzania suchych elektrod jest interesująca. W normalnym, mokrym procesie elektrody nakładane są na metalowe folie w postaci mazi (pasty) składającej się z materiału elektrody oraz rozpuszczalnika. Taka maź jest rozwalcowywana i wygrzewana, żeby pozbyć się rozpuszczalnika. Przy procesie suchym na folię metalową trafia już gotowa elektroda.

Brak rozpuszczalnika to niższe koszty produkcji (chemikalia) oraz, co ciekawe, wyższa jakość materiału elektrody przekładająca się na wyższe gęstości energii i lepszą żywotność struktury. To mogłoby oznaczać wolniejszą degradację baterii zbudowanej w oparciu o takie ogniwa:

Nie jest jasne, czy Tesla przejęła tę technologię i zastosowała ją choćby do produkcji ogniw 4680. To wysoce prawdopodobne ze względu na charakterystykę procesu, choć trzeba dodać, że podczas Battery Day mignęło coś, co wyglądało na mokrą metodę produkcji elektrod:

Tesla sprzedała Maxwella wraz z przyległościami, w tym zakładami wytwarzającymi superkondensatory oraz własnością intelektualną. Nabywcą była firma UCAP Power, przedsiębiorstwo założone przez poprzednich właścicieli Maxwella. Kwoty transakcji nie ujawniono, choć pojawiły się głosy, że właściciele Maxwella zrobili na transakcji z Teslą doskonały interes. Z kolei Musk podkreślił, że baterie litowo-jonowe oferują obecnie lepsze możliwości niż superkondensatory [w samochodach elektrycznych].

Zdjęcie otwierające: ilustracyjne, superkondesantory Maxwella w zestawie mającym zastąpić akumulator 12 V samochodu

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 1 głosów Średnia: 4]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: