BMW iX to elektryczny crossover segmentu E, pierwszy tak duży elektryk w gamie BMW i konkurent Audi e-tron oraz Tesli Model X. Na kilku kanałach na YouTube pojawiły się filmy opisujące wrażenia po kontakcie z samochodem. Spotkania nie trwały zbyt długo, ale mamy już pierwsze wnioski dotyczące modelu.
BMW iX – wrażenia youtuberów i redakcji motoryzacyjnych
Choć wzornictwo samochodu uznano za kontrowersyjne, pojawiły się głosy, że na żywo BMW iX wygląda lepiej niż na zdjęciach. Dziennikarz holenderskiego Auto Weeka zaznaczył, że z boku sylwetka przypomina mu raczej minivana (MPV) niż SUV-a. Z różnych ujęć rzeczywiście wynika, że iX to crossover, nie SUV, o czym zadecydowała zapewne walka o jak najniższe opory powietrza:
Youtuberzy i dziennikarze jeździli BMW iX xDrive50, autem o mocy 385 kW (523 KM) i napędem na obie osie oraz baterią o pojemności 106 (115) kWh. Ten wariant obiecuje 630 jednostek WLTP zasięgu, co powinno się przełożyć na 538 kilometrów realnie w trybie mieszanym [obliczenia www.elektrowoz.pl]. Moc ładowania samochodu wynosi maksymalnie 200 kW, cena BMW iX w tej konfiguracji startuje w Polsce od 440 800 złotych. Szybkość maksymalną ograniczono do 200 km/h.
Dla recenzentów zaskoczeniem było wnętrze samochodu, całkowicie odświeżone w stosunku do wcześniejszych modeli marki. Uwagę zwracały dwa wyświetlacze zamocowane na kokpicie i sześciokątna kierownica oraz system multimedialny. W stosunku do BMW X5, w którym kierowca ma wrażenie jazdy w środkowej części samochodu, w BMW iX pozycja za kierownicą była nieco wyższa.
Tylna kanapa oferowała ponoć wyjątkowo dużo miejsca, spojrzenie na tylny błotnik sugeruje również dużą pojemność bagażnika. I tutaj może przyjść rozczarowanie, ponieważ bagażnik BMW iX ma zaledwie 500 litrów (1 750 litrów przy złożonych oparciach siedzeń), więc mniej niż samochody o klasę czy nawet dwie klasy mniejsze. Dla porównania: przestrzeń bagażowa w Audi e-tron (E-SUV) ma 660 litrów, w Jaguarze I-Pace (D-SUV) 557 litrów, a w VW ID.4 (pogranicze C- i D-SUV) – 543 litry.
BMW iX jest bardzo cichy we wnętrzu, komfort jazdy kojarzy się raczej z BMW serii 7 niż X5. Zespół napędowy samochodu wydawał się nieco narowisty, nawet w trybie komfortowym (przyspieszenie = 4,6 s do 100 km/h). Podczas jazdy po niemieckich drogach na terenach podgórskich zużycie energii wyniosło 25 kWh/100 km, co oznacza, że auto przejechałoby maksymalnie 420 kilometrów na jednym ładowaniu. Należy jednak pamiętać, że to wstępny pomiar – dziennikarze z pewnością testowali moc i przyspieszenie samochodu, co wywindowało zużycie energii.
Nagranie: