10 czerwca ma się odbyć oficjalna prezentacja nowych Tesli Model S/X po faceliftingu. Teraz, podczas targów Computex, AMD przyznało się, że w samochodach pojawią się układy AMD kompatybilne z architekturą RDNA 2 (Radeon DNA 2), które zasilają już konsole PlayStation 5 oraz Xbox Series – nomen omen – S i X.
RDNA 2 w nowych Teslach to moc obliczeniowa konsol dostępna w samochodzie
Zamontowanie chipów obsługujących RDNA 2 we wnętrzu samochodu ma daleko idące konsekwencje, daje bowiem pasażerom z tylnej kanapy („Tato/mamo, daleko jeszcze?”) dostęp do rozrywki, którą nasi milusińscy być może znają z najnowszej generacji domowych konsol. Ujednolicona architektura sprzętowa oznacza, że deweloperom gier łatwiej będzie przenosić i tworzyć tytuły na Xboksa, PlayStation lub Tesle. Łatwo sobie wyobrazić, że właściwie każda dłuższa podróż będzie wiązać z uruchomieniem tego oto magicznego ekranu:
Z prezentacji AMD wiemy, że w Teslach pojawi się procesor Ryzen (APU) oraz osobny układ graficzny (GPU) z serii Radeon, całość kompatybilna z wspomnianą architekturą RDNA 2. Z kolei Tesla już kilka miesięcy temu ujawniła, że całkowita moc obliczeniowa „systemu gier” ma wynosić do 10 teraflopów, a więc niemal tyle samo, ile wynosi moc obliczeniowa PlayStation 5 (10,3 teraflopa). Do Wiedźmina 3 powinno wystarczyć:
Nota od redakcji www.elektrowoz.pl: podczas gdy Volkswagen czy BMW przysposabiają się do możliwości spieniężania aktualizacji w samochodach, Tesla będzie mogła nadal rozdawać je za darmo. Za ich rozwój pośrednio zapłacą bowiem rodzice, którzy będą fundować dzieciom nowe gry lub odblokowywać ukryte w nich bonusy. Dorośli dość roztropnie planują nieobowiązkowe wydatki związane z samochodem („Po co mi krótszy czas przyspieszania do 100 km/h?”), ale własnym pociechom przecież nie odmówią…
Zdjęcie otwierające: stopklatka z prezentacji AMD podczas targów Computex 2021
