Przepraszamy, jeśli poczuliście rozczarowanie, że dziś od rana na Elektrowozie nie pojawił się żaden nowy temat. Po rozprowadzeniu Bąbli po żłobkach i przedszkolach mieliśmy kilka godzin na zapoznanie się z Volvo XC40 P8 Recharge. Staraliśmy się maksymalnie wykorzystać ten czas. Przy okazji usłyszeliśmy dwie ciekawostki.

Elektryczne Volvo – warto wiedzieć

Najważniejsza informacja jest taka, że w ten piątek, 23 kwietnia, w salonie Volvo przy ulicy Marszałkowskiej 89 w Warszawie, będzie można obejrzeć jedno z prototypowych Volvo C40, czyli XC40 w nadwoziu coupe. Dotychczas ten samochód prezentowany był tylko w największych miastach na świecie (Tokio, Nowy Jork, Mediolan i jeszcze jakieś dwa), a w tym tygodniu trafi na jeden dzień do Polski. Do Warszawy. I będzie można go zobaczyć.

Druga informacja jest taka, że jeszcze w tym, 2021 roku pojawi się Volvo XC40 P6 Recharge. O tym modelu spekulowaliśmy już wtedy, gdy pojawiły się informacje o nowym Polestarze 2. Domyślamy się, że XC40 P6 Recharge również będzie miało napęd na przód (P8 = napęd AWD), baterię o pojemności 60 (64) kWh i około 410 jednostek WLTP zasięgu. Cena tańszego elektryka Volvo powinna startować od 220 tysięcy złotych – ale to na razie spekulacje.

Trzecia i ostatnia informacja jest taka, że dzięki uprzejmości polskiego oddziału Volvo przez kilka godzin pojeździliśmy Volvo XC40 P8 Recharge. Jeśli ktoś nie chce Tesli, woli mniejsze crossovery, ale chciałby mieć auto, którym można robić psikusy na drodze, to XC40 P8 może mu się spodobać. 300 kW mocy, 4,9 s do 100 km/h, mocne przyspieszenie praktycznie przy każdej szybkości (0, 60, 120 km/h)… kozak samochód. Cena też kozacka, od niecałych 270 tysięcy złotych. 🙂

Oto i on w pięknych okolicznościach przyrody:

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 3 głosów Średnia: 5]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: