Rivian dobrze zaplanował ekspansję. W 2021 roku producent już wystartował z vanami dla Amazona, za kilka miesięcy ruszy także z dostawami pickupa R1T i SUV-a R1S w Stanach Zjednoczonych. Na europejskim rynku R1S ma zadebiutować w roku 2022, ale firma przymierza się również do wprowadzenia na Starym Kontynencie zupełnie nowego modelu auta.
Mniejszy Rivian dla Europy = crossover segmentu C lub D?
W wywiadzie udzielonym Reutersowi, RJ Scaringe, prezes Riviana, potwierdził rok 2022 dla Europy oraz Chiny „niedługo później”. Zaznaczył też, że to, co buduje sprzedaż na tych rynkach, to przede wszystkim następne w kolejce produkty, które są mniejsze i skrojone na potrzeby lokalnych odbiorców (źródło).
Przypomina to strategię Polestara: Polestar 1 stał się halo-carem, samochodem mającym zwracać uwagę na markę, ale prawdziwym produktem dla masowego (poniekąd…) odbiorcy był Polestara 2.
Biorąc pod uwagę europejskie sympatie oraz istniejącą konkurencję, Rivian powinien celować w segmenty C-SUV lub D-SUV, a więc konkurencję aut koncernu Volkswagena na platformie MEB oraz Tesli Model Y [spekulacje www.elektrowoz.pl]. Jednocześnie prezes firmy zapowiedział, że nowy model powinien wykorzystywać kluczowe rozwiązania z SUV-a R1S i pickupa R1T, które jeszcze w tym roku trafią na amerykański rynek. Ma to „szczególnie dobrze pasować do Chin”.
Wejście na rynek europejski i chiński ma się wiązać z jakąś produkcją poza Stanami Zjednoczonymi. Dwunastoletni „startup” wynajął już firmę JLL do znalezienia na Starym Kontynencie właściwej lokalizacji pod budowę fabryki. Wśród krajów, w których mogłyby stanąć europejskie zakłady Riviana, wymienia się między innymi Węgry, Niemcy i Zjednoczone Królestwo, choć tutaj nic jeszcze nie zostało przesądzone.