W 2020 roku kraje Unii Europejskiej wytworzyły więcej energii z odnawialnych źródeł energii niż z paliw kopalnych, w tym węgla, ocenia organizacja Ember we współpracy z Agora Energiewende (AE). Pomógł w tym znaczący wzrost ilości energii generowanej przez turbiny wiatrowe i instalacje fotowoltaiczne.
OZE w górę, węgiel w odwrocie
Ember i AE wyliczyły, że w 2020 roku udział odnawialnych źródeł energii w unijnym (EU-27) miksie energetycznym wyniósł 38,2 procent. Paliwa kopalne z kolei odpowiadały za 37 procent wygenerowanej energii. Jeszcze rok temu wydawało się, że to niemożliwe, bo między paliwami kopalnymi a OZE wynosiła 5,6 procent na korzyść tych pierwszych (źródło).
Wzrost OZE brał się z rosnącego udziału energii słonecznej i generowanej z turbin wiatrowych, która w 2020 roku wzrosła średnio o 10 procent, z czego w Polsce o 13 procent (16->18 TWh), a w Niemczech o 8 procent (172 -> 186 TWh). W Danii aż 62 procent potrzebnej krajowi energii pochodziło właśnie z wiatru i słońca, w Polsce było to 11 procent:
Gwoli sprawiedliwości należy dodać, że rok 2020 był rokiem zamknięcia wielu krajów i pracy zdalnej. Takie warunki oznaczają niższe zapotrzebowanie na moc w budynkach biurowych, co odbiło się na zużyciu. OZE mogły dostarczyć więcej energii, a elektrownie zasilane paliwami kopalnymi czy węglem pracowały na niższych obrotach.
Ember zaznacza, że był to efekt krótkotrwały, ale w większości krajów unijnych zapotrzebowanie spadło. W Polsce miesiącem z najniższym zapotrzebowaniem rok do roku był kwiecień (-10 procent, wykres w lewym dolnym rogu):
W 2021 roku, jeśli gospodarka wróci na stare tory, może się okazać, że wpływ OZE był mniej znaczący niż w roku 2020, choć raczej trudno się spodziewać, żeby paliwa kopalne wróciły na pierwsze miejsce. Niezależnie od przebiegu wykresu lata 2020 i 2021 powinny pozwalać na ciekawe porównanie z kategorii „jak mogłoby być” vs „jak jest z rozpędu”.
Z naszego punktu widzenia energia generowana ze słońca i wiatru jest o tyle ciekawa, że charakteryzuje się dużą zmiennością. Samochody elektryczne i domowe magazyny energii mogą więc pełnić rolę stabilizatorów i akumulatorów, które odbierają energetyczne nadwyżki, żeby oddać je w razie potrzeby.
Warto poczytać: EU Power Sector in 2020