W wywiadzie udzielonym niemieckiemu pismu Manager Magazin prezes Waymo stwierdził, że „Tesla nie jest dla niego żadną konkurencją”. Waymo tworzy bowiem systemy jazdy „w pełni autonomicznej”, natomiast Tesla tylko opracowuje systemy wspierające kierowcę. Bardzo dobre, ale tylko tyle.

Waymo vs Tesla

Waymo robi w ostatnich miesiącach wszystko, żeby zdystansować się od Tesli. Firma zrezygnowała z określenia „jazda samodzielna” na rzecz „pełnej autonomii”, żeby nie kojarzyć się z przedsiębiorstwem Muska. Teraz jej prezes, John Krafcik, jasno podsumował różnice między Autopilotem/FSD a systemami Waymo:

Tesla ostrzega kierowców, żeby cały czas trzymali ręce na kierownicy. (…) Na naszej kierownicy jest napis „Nie dotykać”.

Elon Musk skomentował temat dość krótko: Ku mojemu zaskoczeniu, Tesla ma lepszy sprzęt i oprogramowanie do sztucznej inteligencji od Waymo (pieniądze, źródło). Ostatnie słowo tej wypowiedzi wygląda na przypadkowe, a jest kluczowe. Krafcik ujawnił bowiem, że samochód Waymo „nie kosztuje więcej niż przeciętnie wyposażony Mercedes klasy S”, co w Polsce odpowiadałoby grubo ponad 500 tysiącom złotych.

Tymczasem cały zestaw czujników i komputer Autopilota oferowany jest w standardzie w Teslach zaczynających się od 200 tysięcy złotych, a FSD wyceniono obecnie na 39 tysięcy złotych.

Gigantyczna różnica w cenie obu systemów bierze się prawdopodobnie ze złożoności i kosztów systemów Waymo. Bazowe ceny Tesli Model 3 SR+ i Chryslera Pacifica Hybrid (samochód-platforma Waymo) są zbliżone i wynoszą w Stanach Zjednoczonych niecałe 40 tysięcy dolarów. Niewykluczone, że chodzi o fakt wykorzystania przez Waymo lidarów – radarów laserowych – których Musk jest wielkim przeciwnikiem, gdy chodzi o samochody elektryczne.

Tesla od zawsze stoi na stanowisku, że skoro człowiek daje radę kierować autem mając tylko parę oczu i uszu, to Autopilot też powinien sobie poradzić z zestawem kamer, radarem i czujkami ultradźwiękowymi. Lidar, owszem, pozwala na znacznie precyzyjniejsze mierzenie odległości do obiektów, ale nie odróżnia papierowej torby od kawałku betonu – tutaj i tak potrzebna jest analiza obrazu, w której Tesla błyszczy.

Zdjęcie otwierające: Chrysler Pacifica z elektroniką Waymo (c) Waymo

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 1 głosów Średnia: 3]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: