Nasz Czytelnik, Pan Konrad, podesłał nam informacje na temat postępów prac przy stacjach ładowania Ionity. Ładowarki pod Kutnem już stoją, ale dostaliśmy tylko dwie. Na stacjach ładowania Ionity poza Polską standardem są cztery urządzenia, czasem bywa ich więcej.
Ładowarki pod Kutnem, ładowarki w Świecku
Stacja ładowania pod Kutnem jest gotowa i oczekuje w tej chwili na odbiór Urzędu Dozoru Technicznego (PlugShare TUTAJ). Jest więc szansa, że zostanie uruchomiona w tym, najdalej w przyszłym kwartale roku. Aby z niej skorzystać, konieczne jest zawiązanie umowy z producentem samochodu (Volkswagen We Charge, KiaCharge itd.), wykorzystanie kodu kreskowego znajdującego się na stacji lub użycie strony WWW lokalizującej nas na mapie (patrz TUTAJ).
Osoby bez abonamentu wydadzą 3,50 zł za każdą pobraną kilowatogodzinę. Osoby posiadające abonament zapłacą niekiedy mniej, czasem tyle samo, a z rzadka nawet więcej niż przy płatności bezpośredniej (cennik KiaCharge zakłada 3,51 zł/kWh). Ionity oferuje więc najdroższą usługę ładowania w Polsce, ale gwarantuje nam moc do 350 kW dla aut z instalacją 800-woltową i co najmniej 200 kW dla modeli z instalacją 400-woltową:
Operator uruchomił już polski numer kontaktowy +48221521242. Na razie nie ma polskiej obsługi i nie wiadomo, czy lub kiedy ona wystartuje.
O ile stacja ładowania w Kutnie jest już gotowa, o tyle w Świecku (PlugShare TUTAJ) – informuje nasz Czytelnik – budowa dopiero się rozpoczęła.
Zgodnie z planami operatora, na terenie Polski już w połowie 2020 roku miało stać pięć stacji ładowania Ionity. Domyślamy się, że Covid-19 pokrzyżował firmie plany, ale te zapowiedzi sugerują nam, że powinniśmy czekać jeszcze na trzy kolejne lokalizacje.
Zdjęcie otwierające: stacje ładowania Ionity na stacji tankowania Shell w Kaszewach Kościelnych pod Kutnem (c) „miła Pani z Shella” / Plugshare