Chiński portal PCauto uczestniczył w testach systemów elektronicznych wspomagających kierowcę (ADAS), w tym hamowania awaryjnego (EBA). Eksperymentów było kilka, ale jeden okazał się wyjątkowo interesujący: zachowanie Autopilota wobec pieszego przechodzącego po pasach.
Aktualizacja 2020/09/21, godz. 17.56: dodano wyniki testów (Tesla Model 3 z Autopilotem wygrała) oraz zmodyfikowano link do filmu na działający.
Jedziesz na Autopilocie? Lepiej nie licz na cudowne wsparcie ze strony elektroniki
W internecie roi się od filmów, na których Tesle dokonują gwałtownych, idealnie wyważonych manewrów, by ocalić samochód i kierowcę z opresji. Niewykluczone, że niektóre z tych nagrań są prawdziwe.
Boat comes unhitched on expressway. Somehow my amazing car gets out of the way and I’m not rear ended. @Tesla pic.twitter.com/zor8HntHSN
— Tesla Chick (@ChickTesla) September 20, 2020
Dość regularnie słychać jednak głosy osób, które uczestniczyły w wypadkach, że „Tesla nie zrobiła nic”. W znaczeniu: auto nie zareagowało, choć problem był ewidentny. Kończyło się to kraksą.
> Tesla wbiła się w leżącą ciężarówkę. Było dużo czasu na reakcję – co się wydarzyło? [wideo]
W teście chińskiego portalu PCauto brały udział cztery auta: Aion LX 80 (niebieski), Tesla Model 3 (czerwona), Nio ES6 (czerwony) i Li Xiang One (srebrny). Wszystkie zostały wyposażone w systemy jazdy półautonomicznej 2. poziomu:
Nagranie z wszystkich eksperymentów można obejrzeć TUTAJ oraz na dole artykułu. Jest ciekawe, widać na nim na przykład, że z pachołkami zwężającymi jezdnię najlepiej radzi sobie Tesla Model 3, ale nawet ona ma problem z całkowitą zmianą pasa ruchu i domaga się interwencji kierowcy.
/UWAGA, zamieszczone poniżej zdjęcia mogą być uznane za nieprzyjemne, nawet mimo tego, że bierze w nich udział manekin/
Samochody kalifornijskiego producenta dość niejednoznacznie reagują na ludzi. Przy jeździe z szybkością 50 km/h i „człowieku” stojącym na pasach, Tesla Model 3 jako jedyna zatrzymała się przed manekinem. Lecz gdy „pieszy” przemieszczał się po przejściu, a Tesla poruszała się z szybkością 40 km/h, auto jako jedyne nie zdołało wyhamować:
Autopilot – a precyzyjniej: funkcja Autosteer, czyli funkcja jazdy półautonomicznej – była aktywna niemal do samego końca, o czym świadczy podświetlona na niebiesko ikona kierownicy:
Jeszcze gorzej było w sytuacji, w której kukła wyłaniała się zza stojących na poboczu innych aut. Wtedy Model 3 ostrzegał kierowcę o problemie, ale był aktywny nawet w chwili, gdy samochód podskakiwał na platformie, na której przemieszczał się manekin. Z wnętrza wyglądało to dość makabrycznie:
Film jest w języku chińskim, jednak obejrzeć go w całości. Testy z nieruchomym człowiekiem (hamowanie awaryjne, AEB) zaczynają się od 7:45, z kukłą udającą pieszego – od 9:45. Tesla wygrała cały test zdobywając 34 punkty. Drugie było Nio (22 punkty), trzeci Li Xiang One (18 punktów), czwarty GAC Aion LX (17 punktów):
Nota od redakcji www.elektrowoz.pl: nagranie dotyczy chińskiej Tesli Model 3, więc może się okazać, że w Europie nastawy Autopilota czy czasy reakcji są inne. Nie należy również porównywać powyższych testów z badaniami EuroNCAP, ponieważ prowadzone są w innych warunkach. Zależało nam jednak na omówieniu materiału, by kierowcy nie przesadzali z zaufaniem do elektroniki.
Wszystkie ilustracje i fragment wideo (c) PCauto.com.cn