Herbert Diess, prezes koncernu Volkswagena, zapowiedział, że walka z postpandemicznym kryzysem może być dłuższa i trudniejsza, dlatego wprowadza duży plan oszczędnościowy. Ujawnił też, że każdy wyprodukowany Volkswagen e-Up i e-Golf oznacza dla firmy stratę wynoszącą do 5 000 euro (równowartość do 22 tysięcy złotych).
Teslę nazwał liderem elektryfikacji w Państwie Środka.
VW e-Up i VW e-Golf się nie opłacały, z ID.3 będzie inaczej
Spis treści
Informację o kwotach podał niemiecki tygodnik Automobilwoche powołując się na wewnętrzne źródła (źródło, wymaga rejestracji). Miały one zostać ujawnione w mowie skierowanej do pracowników firmy i połączono je z zapewnieniem, że o ile e-Up i e-Golf przynosiły straty, o tyle Volkswagen ID.3 będzie zyskowny od pierwszego dnia sprzedaży.
„Do 5 000 euro na minusie” to efekt wcześniejszych decyzji, zgodnie z którymi samochody elektryczne budowano na bazie aut spalinowych, tyle że skonwertowanych na napęd elektryczny. Łatwo to zresztą dostrzec: Volkswagen Up i e-Up czy Golf i e-Golf są niemal identyczne, a różni je właśnie rodzaj zastosowanego silnika.
Metodę wspólnych platform dla aut spalinowych i elektrycznych stosują dziś też koncerny Hyundai-Kia, Daimler, Toyota, BMW.
Tesla liderem elektryków w Chinach, „Rakieta” pozwoli ją dogonić do 2024?
Diess ujawnił, że firma musi znacząco przyciąć koszty badawczo-rozwojowe, inwestycje i wszelkie inne wydatki, które były wcześniej planowane (źródło). Namawiał też do pośpiechu, ponieważ liderem w segmencie aut elektrycznych w Chinach stała się Tesla (!), a znaczący wzrost w Państwie Środka można osiągnąć właśnie dzięki modelom elektrycznym.
> LG Chem wystartował w Polsce z wytwarzaniem ogniw NCM 712. Główna produkcja to NCM 622
Przy okazji wyszło na jaw, że koncern Volkswagena pod przewodnictwem szefa Audi, Markusa Duesmanna, pracuje nad projektem o nazwie „Rakete” (pol. Rakieta). Toczące się w jego ramach prace nad oprogramowaniem, które doprowadziły już do powstania pakietu „E2 2.0″, mają umożliwić dogonienie Tesli do 2024 roku.
Dodajmy, że Duesmann nadzoruje też inny projekt o nazwie „Artemis” (pol. Artemida), w ramach którego do 2024 roku ma powstać wydajne auto elektryczne:
> Audi chce działać jak startup, uruchamia projekt „Artemis”. Nowy samochód elektryczny w 2024