Rivian zaczyna wykonywać dość zaskakujące ruchy. Producent zapowiada, że jego sztandarowe elektryki się opóźnią z powodu koronawirusa (zrozumiałe), ale vany dla Amazona zostaną wyprodukowane zgodnie z planem. Firma przymierza się też do budowy własnej sieci ładowania i składa wnioski rezerwacyjne na dwie nowe nazwy: R1V i R2X.
Rivian: pięknie, innowacyjnie, z opóźnieniami
Rivian dał się nam poznać jako startup, który zaprezentował dwa innowacyjne samochody elektryczne: pickupa R1T oraz SUV-a R1S. Auta obiecywały (i obiecują) komfort, dużą ładowność, spore zasięgi, nietuzinkowe rozwiązania technologiczne.
Niedługo po tym, jak Amazon zainwestował w firmę, startup zapowiedział produkcję 100 tysięcy elektrycznych vanów dla Amazona właśnie. Teraz ogłoszono, że dostawy vanów rozpoczną się w terminie, w 2021 roku, tymczasem elektryczny pickup i SUV będą miały opóźnienie i zaczną trafiać do odbiorców również w 2021 roku.
> Rivian: Mamy pickupa, mamy też SUV-a! Oto Rivian R1S w cenie ~270-280 tysięcy złotych [równowartość]
Nie jest do końca jasne, dlaczego z powodu pandemii opóźnia się produkt, który właściwie jest już gotowy, ale nie zmieniają się daty dotyczące pojazdu, który znany jest głównie z renderingów i modeli 1:2. Wiadomo natomiast, że w pierwszym roku produkcji ma powstać 10 tysięcy vanów, a do 2030 roku na drogi ma trafić co najmniej 100 tysięcy elektrycznych dostawczaków.
Dodajmy, że pojawiają się też pogłoski, że firma chce uruchomić własną sieć ładowania o nazwie „Rivian Adventure Network” (pol. Sieć Przygody Rivian), zatrudniła w tym celu nawet byłego eksperta z Tesli. Forum Rivian Owners wychwyciło również, że producent złożył wniosek rejestracyjny na nazwę Rivian R1V oraz Rivian R2X (źródło).
> Lincoln rezygnuje z platformy Riviana. Stworzy elektryka na bazie rozwiązań firmy-matki, Forda?
R1V wydaje się być oznaczeniem vana, R2X może oznaczać jakąś przyszłą generację samochodów lub poważną modyfikację istniejącej linii. Portal Electrek spekuluje, że może chodzić o jakąś wersję auta terenowego marki:
