Portal Electrek zauważył, że Tesla znacząco skróciła czas dostawy Tesli Model Y w Stanach Zjednoczonych. Zamiast wcześniejszych 8-12 tygodni wynosi on teraz 4-8 tygodni. Przy Modelu 3 pojawiła się tylko drobna korekta terminów: zamiast 4-8 tygodni Amerykanin poczeka na auto 5-7 tygodni.
Skrócony czas dostawy Modelu Y – co się dzieje?
Spis treści
Dziennikarz portalu twierdzi, że skrócenie czasu dostaw może mieć związek z niedawnym wstrzymaniem prac w fabryce, w którym to okresie optymalizowano linie produkcyjne (źródło). Ale może chodzić też o obawy Amerykanów związane z pandemią koronawirusa: w tej chwili w kraju około 40 milionów ludzi ma status bezrobotnego, co jest najgorszym wynikiem USA w historii.
> Największy samolot elektryczny mieści do 14 osób, utrzymał się w powietrzu przez 28 minut
Niektórzy zrezygnowali – kontynuuje portal – ponieważ nie podobało im się, w jaki sposób Elon Musk potraktował zalecenia dotyczące uśpienia fabryki w Fremont. Niewykluczone, że uznali, że szef Tesli naraża pracowników na zarażenie, a może i śmierć. Nie bez znaczenia jest to, że w wielu miastach Stanów Zjednoczonych organizowane są protesty przeciwko brutalności policji – zaczęło się od zabójstwa czarnoskórego Amerykanina przez, oczywiście, białego policjanta.
Spekulujemy: Model Y pojawi się w Europie szybciej?
To wszystko może mieć spore konsekwencje dla Europy. Elon Musk zapowiedział, że Tesla Model Y na naszym kontynencie będzie sprzedawana dopiero wtedy, gdy wyprodukuje ją berlińska Gigafactory 4, czyli w drugiej połowie 2021 roku. Gdyby się jednak okazało, że liczba zamówień w Stanach Zjednoczonych drastycznie spadnie, Musk może zechcieć obsłużyć pozostałą część świata, w tym Europę.
Model Y, który za oceanem zbiera sporo entuzjastycznych recenzji, miałby szansę mocno wstrząsnąć naszym rynkiem. W tej chwili w segmencie D-SUV, do którego należy elektryczny crossover Tesli, mamy dziś Jaguara I-Pace i Mercedesa EQC. Pierwszy cieszy się umiarkowanym popytem, drugi produkowany jest kroplomierzem (dosłownie!), a przestój wywołany koronawirusem raczej mu nie pomógł.
Całej reszty samochodów, z którą nowy model Tesli mógłby ewentualnie konkurować, właściwie nie ma: Audi Q4 e-tron dopiero będzie, Volvo XC40 Recharge dopiero będzie, Polestar 2 dopiero będzie.