IBRM Samar zapytał Ministerstwo Klimatu, czy cokolwiek wydarzyło się w kwestii dopłat do samochodów elektrycznych. Ministerstwo Klimatu nie tylko przyznało, że kompletnie nic się nie zmieniło, to po raz pierwszy zastosowało nową wymówkę: start naboru wniosków nie ruszył przez wirusa.
Wiatr w oczy Ministerstwu Klimatu
Spis treści
Portal IBRM Samar opublikował taką oto informację na temat dopłat do aut elektrycznych (źródło, podkreślenia pochodzą od autora IBRM Samar):
W odpowiedzi na pytanie IBRM Samar dotyczące postępu prac nad zmianą zasad dofinansowania zakupu aut elektrycznych, Ministerstwo Klimatu stwierdziło, że ze względu na pandemię zmuszone zostało odłożyć w czasie decyzje o uruchomieniu naboru wniosków na dofinansowanie. – Nie zaprzestajemy jednak pracy nad kwestią dopłat do samochodów elektrycznych. Istnieje konieczność zmiany rozporządzenia w sprawie szczegółowych warunków udzielania wsparcia ze środków Funduszu Niskoemisyjnego Transportu osobom fizycznym, niewykonującym działalności gospodarczej na zakup nowych pojazdów – poinformowało nas biuro prasowe Ministerstwa Klimatu.
Z wypowiedzi nie wynika jednoznacznie, że Ministerstwo Klimatu odłożyło nabór wniosków ze względu na wirusa – domyślamy się jednak, że dziennikarz Paweł Janas sobie tego nie wymyślił, tylko przeczytał lub usłyszał przy okazji. Tego, że wirus okaże się tym złym, który wstrzyma dopłaty, spodziewaliśmy się już miesiąc temu:
> Dopłaty do samochodów elektrycznych. Kolejny dokument nie pozostawia złudzeń i nie daje nadziei
„Istnieje konieczność”, „nie zaprzestajemy pracy”, „w najbliższym czasie”, czyli jak mówić, żeby nie podać ani jednego konkretu
Ale to nie wszystko. Ministerstwo Klimatu tłumaczy się jak typowy pracownik, który co prawda niczego nie zrobił, ale jest w stanie przedstawić sporo świadectw, że się napracował: „Nie zaprzestajemy jednak pracy nad kwestią dopłat do samochodów elektrycznych. Istnieje konieczność zmiany rozporządzenia w sprawie szczegółowych warunków udzielania wsparcia ze środków Funduszu Niskoemisyjnego Transportu (…)”
Warto zwrócić uwagę na zwroty: „nie zaprzestajemy pracy” i „istnieje konieczność”. Skoro Ministerstwo Klimatu mówi wprost, że „nie zaprzestaje pracy”, to natychmiast nasuwa się logiczny wniosek: praca NADAL nie została wykonana (stąd tytuł artykułu). Przy okazji pojawia się jakaś bliżej nieokreślona „konieczność”, która „istnieje”, ale nie została przez nikogo sformułowana, nikt osobiście za nią nie odpowiada.
Ależ oczywiście, że odpowiada! Ministrem klimatu jest obecnie Michał Kurtyka.
> Tablice tymczasowe wydłużone na czas… bliżej nieokreślony. Wydziały komunikacji już pracują
Co dalej? „Projekt nowelizacji rozporządzenia został opracowany przez pracowników Ministerstwa Klimatu i w najbliższym czasie zostanie przekazany do konsultacji publicznych”.
„W najbliższym czasie”. Oto, jak należy mówić, żeby nie powiedzieć absolutnie niczego konkretnego, z czego należałoby się później tłumaczyć. Bo przecież „najbliższy czas” to może być dzisiejszy wieczór, okres, gdy ruszą loty wycieczkowe na ograniczoną skalę (lato 2021) albo zupełnie inny dzień.
Aktualizacja 2020/04/12, godz. 15.51: dorzuciłem śródtytuł i dopisałem jeszcze 5 zdań na zakończenie tekstu.