Polska cena Hyundaia Ioniq Electric (2020) została podana do publicznej wiadomości. Wyliczaliśmy 170 tysięcy złotych, a tymczasem nowy model startuje od 177 900 złotych dla wersji Premium oraz 193 900 złotych dla edycji Platinum. To nietanio jak za auto segmentu C z baterią o tej pojemności.
Specyfikacja Hyundaia Ioniq Electric (2020) kontra cena. Coś tu nie gra?
Hyundai Ioniq Electric jest samochodem segmentu C, czyli bezpośrednim konkurentem VW e-Golfa, VW ID.3 czy Nissana Leafa. Najnowszy rocznik modelowy dysponuje baterią o pojemności 38,3 kWh, silnikiem o mocy 100 kW (136 KM) i momencie obrotowym 295 Nm. Poprzednik tego modelu był najbardziej efektywnym energetycznie samochodem świata, w nowej generacji zapewne jest podobnie, ale przy tak małej baterii trudno o szczególnie duży zasięg.
Producent obiecuje 311 km WLTP, co powinno przełożyć się na 265-295 kilometrów zasięgu realnego.
Volkswagen e-Golf oferuje tylko 201 kilometrów zasięgu realnego, ale auto dostępne jest od 142 tysięcy złotych. Nawet cena VW ID.3 58 kWh 1st ma się rozpoczynać „poniżej 170 tysięcy złotych”:
W Hyundaiu jest więc zaskakująco drogo. Jak gdyby producent chciał uzyskać jak największą marżę na produkcie lub też ograniczyć zainteresowanie nim. Co gorsza: pompa ciepła dostępna jest dopiero w wersji Platinum (od 193,9 tys. zł, źródło), a moc ładowania prądem stałym prawdopodobnie została na starym poziomie lub spadła, bo uzupełnienie energii do 80 procent pojemności akumulatorów trwa teraz 54 minuty.
Plusem jest nieco mocniejsza ładowarka pokładowa, która osiągnęła 7,2 zamiast dotychczasowych 6,6 kW. Zaletą samochodu jest również 8 lat lub 200 tysięcy kilometrów przebiegu gwarancji na akumulator. Pytanie, czy to wystarczy?
Oto nowy cennik samochodu:
