Tesla uruchomiła w Las Vegas (Stany Zjednoczone) duży hub, czyli wielostanowiskową stację ładowania. Znajdują się na niej aż 24 Superchargery v3 obsługujące szybkość ładowania  wynoszącą ponad 250 kW.  Łatwo przeliczyć, że przy maksymalnym obciążeniu daje to aż 6 MW mocy!

Superchargery v3 + panele fotowoltaiczne = wyższa przepustowość + niższe koszty

Projektant stacji ładowania w Las Vegas był wyraźnie inspirowany wizjonerską ideą Patryka Jakiego z okresu, gdy ten startował na stanowisko prezydenta Warszawy. Nowa lokalizacja Tesli ma nie tylko 24 ultraszybkie Superchargery, ale też panele fotowoltaiczne na dachu, które powinny pozwolić na obniżenie kosztów energii w szczycie zapotrzebowania. Jak gdyby tego było mało, lokalizację uzupełniono o 15 Tesla Destination Chargers, czyli niewielkich urządzeń oferujących do 22 kW (prąd przemienny, AC).

Superchargery v3 (trzeciej generacji) obsługują maksymalną moc ładowania przekraczającą 250 kW w przypadku Tesli Model 3 oraz do 200 kW dla najnowszej generacji Tesli Model S i X. Niestety, właściciele starszych Modeli S/X obejdą się smakiem. Im bardziej wiekowe auto, tym mniejsze prawdopodobieństwo, że podpięcie do Superchargera v3 przyniesie jakąkolwiek korzyść:

> Czy Supercharger v3 obsłuży Tesla Model X? Obsłuży, ale ze standardową mocą

Stacja ładowania w Las Vegas zasilana jest częściowo panelami fotowoltaicznymi, jednak Elon Musk zastrzega, że taka instalacja to cały zestaw (źródło). Wymaga Superchargerów v3, Powerpacków v2 (magazyny energii) oraz paneli fotowoltaicznych SolarCity. Przy okazji Tesla zdradziła też ciekawostkę: przed uruchomieniem nowej lokalizacji, w Las Vegas notowano średnio 6,5 tysiąca sesji ładowania miesięcznie, co daje średnio 217 sesji na dobę. Tymczasem nowa stacja ładowania powinna obsłużyć do 1,5 tysiąca samochodów dziennie.

Łatwo przeliczyć, że przy średniej pojemności baterii wynoszącej 85 kWh i ładowaniu do 80 procent daje to 80-100 MWh energii przetransferowanych każdego dnia.

Tesla Model X podpięta do Superchargera v3. Zwróć uwagę na znacznie cieńszy przewód niż w Superchargerach v2 (c) Tesla