Z całego świata płyną świadectwa, z których wynika, że zasięg Kii e-Niro 64 kWh przy spokojnej jeździe jest lepszy niż wynika z pomiarów EPA i dla wersji z pompą ciepła może wynosić grubo ponad 400 kilometrów na jednym ładowaniu. Z procedury EPA wychodzi niemal dokładnie 385 kilometrów, czyli co najmniej 9 procent mniej niż przejeżdżają dziennikarze na całym świecie.
Realny zasięg Kii e-Niro a procedury badawcze
Jak wspomnieliśmy, EPA wyznaczyła zasięg e-Niro na poziomie 385 kilometrów. Przyjęliśmy go za wartość realną, ponieważ z naszych dotychczasowych doświadczeń wynikało, że EPA jest najmniej omylną procedurą, gdy chodzi o wyznaczanie zasięgów aut elektrycznych w trybie mieszanym.
Zgodnie ze stosowaną w Europie procedurą WLTP, Kia e-Niro ma 455 kilometrów zasięgu na jednym ładowaniu.
Tymczasem z prowadzonych na świecie testów wynika, że samochód regularnie pokonuje 400+ kilometrów na jednym ładowaniu. I tak:
- w InsideEVs średnia z pomiarów wyniosła 270 mil, a raz udało się przebić 300 mil. Czyli odpowiednio 434,5 i 483 km (źródło),
- w teście Marek Drives na trasie Warszawa-Zakopane samochód pokonał 418,5 km i jeszcze zostało mu 41 km zapasu; w sumie: 459,5 km,
- w zimowym teście Bjorna Nylanda samochód przejechał(by) 375 km na baterii, ale zima i mróz odbierają zwykle około 20 procent zasięgu, co daje wynik na poziomie 469 km w lepszych warunkach,
- podobna Kia e-Niro w letnim teście Bjorna Nylanda pokonała 500 km na baterii i jeszcze został jej zapas na dotarcie do ładowarki.
> TEST: elektryczna Kia e-Niro przejeżdża 500 kilometrów na jednym ładowaniu [wideo]
We wszystkich opisywanych testach kierowcy poruszali się raczej spokojnie, w zgodzie z przepisami lub nawet minimalnie wolniej niż dopuszczały znaki. Nie zmienia to jednak faktu, że wynik robi wrażenie: sugeruje, że wyniki EPA były bardzo zachowawcze i niedoszacowane. Bliższe prawdzie, co zaskakujące, okazują się pomiary wykonane z użyciem procedury WLTP – która normalnie zafałszowuje zasięgi o około 8-17 procent w górę.
Warto dodać, że wszystkie testowane auta wyposażone były w pompy ciepła. Pompy ciepła nie obciążają samochodu tak bardzo, jak klasyczne ogrzewanie, gdy temperatura spada poniżej 10 stopni Celsjusza – jednak powyżej 15 stopni Celsjusza ich wpływ nie jest istotny. W Kii e-Niro pompa ciepła znajduje się na lewo od pokrywy z napisem „EV” i nie zawsze jest obecna. Nie wiemy jeszcze, czy pojawi się w polskiej wersji wyposażeniowej:
Cena Kia e-Niro 64 kWh w Polsce wyniesie prawdopodobnie około 190 tysięcy złotych. Pojawiają się jednak sugestie, że może być niższa ze względu na konkurencję ze strony VW ID.3.