Niestrudzone GreenWay Polska pochwaliło się uruchomieniem setnej stacji szybkiego ładowania. Oprócz tego firma posiada jeszcze 15 stacji półszybkich i zarządza 30 stacjami należącymi do partnerów, co daje łącznie 145 stacji na terenie kraju. Do końca 2019 roku ma zostać oddanych do użytku 60 lokalizacji.
Mapa stacji ładowania GreenWay Polska
Firma pochwaliła się oddaniem do użytku setnej szybkiej stacji ładowania, a należy dodać, że każda taka stacja to co najmniej jeden punkt ładowania prądem stałym (DC) o mocy co najmniej 40 kW oraz jeden półszybki punkt ładowania prądem przemiennym o mocy do 22 kW (rzadko: 40 kW). Do końca bieżącego roku GreenWay Polska planuje uruchomić w sumie 60 stacji szybkiego ładowania, czyli więcej niż cała pozostała konkurencja razem wzięta.
Rozkład stacji ładowania GreenWay Polska obejmuje większość ważnych szlaków komunikacyjnych. Największe białe plamy to Pojezierze Pomorskie wraz z wybrzeżem, okolice Kielc i Radomia oraz skraje kraju: wschód (Białystok), południe (Wałbrzych, Nowy Sącz) i północ (Giżycko).
Kierowcy, którzy korzystają z usług operatora, najczęściej narzekają na ceny. Dziś za każdą 1 kWh energii zapłacimy 2,19 złotego, gdy ładujemy się sporadycznie. Jeśli nasz samochód zużywa 17 kWh/100 km, to przejechanie 100 kilometrów kosztuje 37 złotych. Za tę samą kwotę można dziś kupić 7,2 litra benzyny czy oleju napędowego – podróż elektrykiem ładowanym na stacji GreenWay staje się więc droższa niż podróż samochodem spalinowym.
> Nowy cennik Greenway 2019: Podwyżka o 16 procent i abonamenty
Drugim minusem operatora jest obniżona do 40 kW moc ładowania tam, gdzie najbardziej liczy się czas, czyli w punktach na trasach przelotowych. Jeśli więc podróżujemy, lepiej zrobimy zatrzymując się na stacjach ładowania w dużych miastach, bo poza nimi ładowanie może potrwać do 20 procent dłużej. Problem w tym, że taki postój nie zawsze da się urządzić akurat w mieście… Operator uzasadnia obniżenie mocy wysokimi stawkami za możliwość wykorzystania mocy powyżej 40 kW.
Firmie nie da się natomiast odmówić skuteczności. Przy samochodzie elektrycznym o zasięgu 300 kilometrów w zasięgu ręki mamy praktycznie większość Polski.
