Firma 24M zaprezentowała projekt ogniwa litowo-jonowego z podwójnym elektrolitem. Katoda z „katolitem” oraz anoda z „anolitem” mają pozwolić na osiągnięcie gęstości energii wynoszącej 0,35+ kWh/kg. To co najmniej czterdzieści procent więcej niż osiągają dziś najlepsze ogniwa na świecie (~0,25 kWh/kg).

Podwójny elektrolit pozwoli na lepsze baterie?

Ogniwa 24M różnią się od klasycznych ogniw obecnością dwóch elektrolitów oddzielonych od siebie ścianką, która jest przewodnikiem, ale nie jest porowata. Dzięki niej możliwe ma być osiągnięcie wyższej gęstości energii (0,35 kWh/kg i więcej) oraz dłuższego czasu życia baterii przy jednoczesnej redukcji kosztów jej wytwarzania.

Nowe ogniwa 24M mają zostać zaprezentowane na Międzynarodowej Wystawie i Seminarium ds. Baterii na Florydzie (Stany Zjednoczone). Firma stworzyła nawet dla nich nośną marketingową nazwę: „24M SemiSolid” (ang. PółStałe), ponieważ znajdująca się w środku membrana ma rozwiązywać „dotychczasowe problemy”, które występują w ogniwach ze stałym elektrolitem.

> Jak się zmieniała gęstość baterii przez lata i czy naprawdę nie zrobiliśmy w tej dziedzinie postępu? [ODPOWIADAMY]

Ogniwa rozwijane były przez osiem ostatnich lat, wytworzono i sprawdzono „dziesiątki tysięcy sztuk”, a 24M obiecuje, że są gotowe do masowej produkcji. Dzięki osobnym komorom na elektrolity możliwe jest sprawdzenie innych cieczy w tej roli, choćby… wody. Dotychczas była ona składnikiem niepożądanym ze względu na wysoką reaktywność litu (źródło).

Gdyby ogniwa 24M faktycznie spełniały swoją rolę, mielibyśmy do czynienia z małą rewolucją. Puszka baterii w podłodze Renault Zoe mieściłaby nie 41 kWh jak w tegorocznym modelu, lecz 57 kWh energii. Pozwoliłoby to na przejechanie ponad 370 kilometrów na jednym ładowaniu. Albo na zasilenie gospodarstwa domowego przez tydzień.

> Renault rozpoczyna testy V2G: Zoe w roli magazynu energii dla domu i sieci

Na zdjęciu: woreczkowe (ang. pouch) ogniwo litowo-jonowe (c) 24M