Czeska telewizja przytacza badanie CTU, które potwierdza to, co czujemy również w polskich miastach. Za 50 procent zanieczyszczeń powietrza w Pradze odpowiada zaledwie 5 procent samochodów spalinowych w najgorszym stanie technicznym: starych, zdezelowanych, zaniedbanych.
Badanie Politechniki Czeskiej (CTU) w Pradze: jeden ruch i oddycha nam się łatwiej
Badanie zostało zlecone przez władze stolicy Czech, gdy okazało się, że nasi południowi sąsiedzi masowo wycinają filtry DPF. Wnioski okazały się druzgocące. Jak powiedział jeden z naukowców, wystarczy usunąć z dróg 1 procent samochodów w najgorszym stanie technicznym, by usunąć z powietrza dziesiątki procent zanieczyszczeń. Za połowę trucizn w powietrzu odpowiada zaledwie 5 procent aut, za 2/3 – 10 procent (źródło).
> Nowe Porsche Macan WYŁĄCZNIE elektryczne, bez silników spalinowych. Sprzedaż od 2022?
Na czym polegał eksperyment? Przy praskich ulicach ustawiono czujniki rejestrujące jakość powietrza i nagrywające przejeżdżające auta. Badanie trwało zaledwie 6 dni, ale analiza wyników ciągnęła się przez sześć miesięcy.
Okazało się, że dwie trzecie aut osobowych wykorzystywało silniki Diesla i połowę z nich stanowiły modele, które fabrycznie wyposażono w filtr DPF. Jednak 8,7 procent aut z filtrem go nie posiadało albo był on uszkodzony – wskazywały na to przekroczone normy emisji.
Na temat wpadł Warszawski Alarm Smogowy (źródło).