Nagranie z kamerki samochodowej z Kanady. Wciskająca się między samochody Toyota powoduje gwałtowną reakcję Tesli, która odbija w prawo, żeby uratować auto przed wypadkiem. Całość trwa moment, ale sprawia wrażenie reakcji profesjonalnego, opanowanego kierowcy.
Tesla w ochronie życia
Sytuacja ma miejsce na jakiejś kanadyjskiej autostradzie. Tesla Model 3 jedzie na Autopilocie z szybkością około 100 km/h i jest powoli wyprzedzana przez Chevroleta. Nagle Chevrolet zwalnia, a w szczelinę między obydwoma samochodami dosłownie wskakuje Toyota.
> Prezes koncernu naftowego do domu kupił samochód elektryczny. W pracy jeździ spalinowym
Kierowca Chevroleta nie zdąży nawet zareagować, podczas gdy Tesla sprawnie odbija prawo, by uniknąć wysoce prawdopodobnego zderzenia. Mechanizm, który odpowiada za reakcję, jest elementem standardowego wyposażenia Tesli – nosi nazwę systemu unikania kolizji bocznych.
Warto zobaczyć (pierwsze ponad 1,5 minuty filmu to gadanina, poniższe wideo ustawione jest na właściwym fragmencie):
Swoją drogą ciekawe jest, jak zachowałaby się Tesla w poniższej sytuacji, gdyby była na miejscu Skody. Dodajmy, że w wypadku obyło się bez poważniejszych obrażeń, co odpytywani przez telewizję policjanci określili mianem cudu:
|REKLAMA|
|/REKLAMA|