Firma GSR Capital, która chciała kupić fabrykę baterii od Nissana, nie zgromadziła wystarczającego kapitału do zakończenia transakcji. Nissan pozostał więc (współ)właścicielem AESC. Tymczasem sporo mówi się o tym, że nowy Leaf (2019) miałby wykorzystywać nowocześniejsze ogniwa LG Chem – ale czy to się ziści?

Jakie ogniwa będą w nowym Nissanie Leafie i dlaczego to takie ważne?

Firma Automotive Energy Suply Corp. (AESC) została założona przez Nissana i NEC Group w 2007 roku. Dostarczała ogniwa do baterii Nissana Leafa od samego początku jego produkcji, co lokowało Nissana w bardzo wąskim gronie producentów samochodów, którzy posiadali jednocześnie fabryki ogniw, baterii i aut. W tej grupie znajduje się jeszcze Tesla i BYD.

> Polski samochód elektryczny SEVI: cena 55 tys. złotych, „Produkcja na Pomorzu i może na Śląsku”

Choć ogniwa AESC zasilają również najnowszego Leafa (2018), ustępują one technologicznie produktom LG Chem i Samsung SDI. Prawdopodobnie właśnie z tego powodu Nissan w 2017 roku zdecydował się na sprzedaż firmy; pojawiły się też plotki, że nowa wersja Leafa (2019) wykorzysta ogniwa LG Chem.

Sprzedaż AESC miała zostać sfinalizowana najpierw do końca 2017 roku, później do 29 czerwca 2018 roku – oba podejścia zakończyły się fiaskiem. Kolejny termin ma zostać ogłoszony „wkrótce”.

Nowy Leaf (2019) nadal z ogniwami AESC?

Jeśli firmy nie uda się sprzedać, możliwe są dwa scenariusze. W pierwszym nowe Leafy i inne samochody elektryczne Nissana będą korzystały z ogniw AESC, czyli będą technologicznie o 1-3 lata za konkurencją, która stosuje rozwiązania Samsung SDI, LG Chem lub CATL. To może prowadzić do problemów z rodzaju rapidgate.

Drugi, mniej prawdopodobny, jest taki, że Nissan mimo wszystko zdecyduje się na stopniowe odchodzenie od ogniw AESC – szczególnie, że alians Renault-Nissan zainwestował w producenta ogniw ze stałym elektrolitem. To jednak obniży wartość AESC na rynku podczas ewentualnej próby kolejnej odsprzedaży.

Na zdjęciu: wnętrze baterii Nissana Leafa. Pojedyncze srebrne ogniwa o grubości około 0,8 cm pogrupowane są w moduły. Na każdy moduł przypada 8 sztuk ogniw. Waga pojedynczego modułu to 8,7 kilograma (c) Nissan

|REKLAMA|




|/REKLAMA|

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 3 głosów Średnia: 5]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: