Brytyjski rząd chce przyspieszyć proces rezygnacji z paliw kopalnych. Właśnie rozpoczęły się prace nad nową ustawą, która wymuszałaby instalowanie w nowych domach gniazd i punktów ładowania pozwalających na półszybkie ładowanie elektryków.
UK: punkt ładowania w każdym domu, gniazdko w każdej latarni
Praktycznie każdy nowszy dom w Stanach Zjednoczonych wyposażony jest w gniazdo NEMA 14-50, które służy do zasilania suszarek bębnowych i innych urządzeń o dużym poborze mocy. W Europie odpowiednikiem gniazda NEMA 14-50 jest gniazdo „siły” (trzyfazowe o napięciu 400 V). Pojawia się ono przede wszystkim na budowach, a w domach tam, gdzie wykorzystywane są płyty indukcyjne, przepływowe ogrzewacze wody, ogólnie: urządzenia o dużych mocach.
Brytyjski rząd chce tak zmienić przepisy, żeby każdy nowy dom musiał posiadać punkt lub gniazdo ładowania pojazdów elektrycznych, które wytrzymają duże natężenie prądu. Ponadto latarnie uliczne stojące przy miejscach parkingowych zostałyby wyposażone w gniazdka umożliwiające podłączenie się do prądu.
> Parlament Europejski przegłosował: nowe budynki obowiązkowo przygotowane pod stacje ładowania
Jednocześnie trwają dyskusje nad tym, by od 2040 roku całkowicie wstrzymać emisję spalin i dopuścić na ulice tylko auta elektryczne i zasilane wodorem. Sprzeciwia się temu Toyota, która uważa (źródło), że większość podróży odbywa się na krótkie dystanse i nie ma sensu, by samochody elektryczne woziły ze sobą baterię pozwalającą na przejechanie 320 kilometrów na jednym ładowaniu.