Rapidgate to problem z szybkim ładowaniem Nissana Leafa (2018), który najczęściej pojawia się w trasie: przy dłuższych odcinkach, gdy kierowca musi skorzystać więcej niż raz z ładowarki, za drugim-trzecim razem proces przebiega znacznie wolniej – osiągana moc ładowania to 22-23 kW zamiast 40+. Niewykluczone jednak, że defekt został usunięty w nowszych wersjach auta.

Rapidgate nie dotyczy Nissanów Leafów produkowanych od listopada 2018?

Ciekawe informacje z kanału Electric Swede. Youtuber przeprowadził kilka szybkich ładowań swojego Nissana Leafa, a mimo to ładowarka trzymała stabilne 42-38 kW. Przy drugim pomiarze, gdy ładowarka zeszła do poziomu 38 kW, temperatura baterii wynosiła  43 stopnie Celsjusza (temperatura zewnętrzna: -2 stopnie Celsjusza).

> Volkswagen ID. Neo: pierwsze wrażenia dziennikarza [YouTube] i wizualizacja Motor1.com

Zgodnie z pomiarami Bjorna Nylanda, szybkość ładowania w tej sytuacji nie powinna wynosić więcej niż 24 kW. Co sugeruje, że Nissan mógł rozwiązać problem z szybkim ładowaniem (rapidgate) w najnowszych edycjach auta.

Electric Swede sprawdził wersje oprogramowania, które znalazły się w jego samochodzie (Nissan Leaf z listopada 2018). Pierwsze trzy numery „ITM-coś” są w nim następujące:

  • ITM-coś1: 120 (Leaf z czerwca 2018: 120)
  • ITM-coś2: 5SJ0B (Leaf z czerwca 2018: 5SJ1B)
  • ITM-coś3: 5SH5D (Leaf z czerwca 2018: 5SH6A).

Wątpliwości

Choć liczby, które zaprezentował Electric Swede, są jednoznaczne, do wyników eksperymentu należy podchodzić z pewnym dystansem. Prawdziwy test powinien polegać na przejechaniu, powiedzmy, 400-500 kilometrów z kilkukrotnym szybkim ładowaniem. Samo przerwanie procesu, żeby sprawdzić „trzecie ładowanie”, może nie być wystarczające. Czujnik temperatury odczytywany przez LeafSpy może bowiem znajdować się w newralgicznym, najszybciej nagrzewającym się miejscu. Tymczasem nic nie stoi na przeszkodzie, żeby samochód mierzył temperaturę ogniw w więcej niż jeden sposób.

> Recenzja Audi e-tron: doskonale wyciszona kabina, realny zasięg ok. 330 km [Auto Świat / YouTube]

Gdyby jednak doniesienia Electric Swede okazały się prawdziwe, byłaby to doskonała wiadomość dla potencjalnych nabywców Nissana Leafa, którzy chcieliby kupić samochód elektryczny nadający się do dłuższych wycieczek. Wielogodzinne oczekiwanie przy ładowarce Chademo jest tym, co naprawdę zabija chęć podróżowania nowym Leafem.

A tak wygląda przekrój najnowszego Nissana Leafa. FIlm został wykonany w technice 360 stopni, można więc się po nim rozglądać, przybliżać i oddalać:

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 5 głosów Średnia: 4.2]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować reklamy poniżej: