Czy warto sprowadzić samochód Tesla ze Stanów? Co trzeba zrobić w amerykańskiej Tesli, żeby można nią było jeździć po Polsce? Oto głosy z Forum SamochodyElektryczne.org i opinia eksperta.
Tesla ze Stanów – warto czy nie?
Przy importowaniu aut Tesla ze Stanów należy pamiętać o tym, że:
- samochód traci gwarancję,
- Tesla nie będzie mogła zostać naładowania z europejskiego Superchargera, możliwe będzie ładowanie tylko w domu lub w ładowarkach CHAdeMO (z odpowiednim adapterem):
Adapter umożliwiający ładowanie Tesli w ładowarce CHAdeMO (c) Bjorn Nyland / YouTube
- Tesla nie będzie miała połączenia z siecią (nie licząc domowego WiFi),
- Tesla nie będzie mogła zostać zdalnie zdiagnozowana przez operatora,
- aby samochód przeszedł przegląd, konieczne jest zmodyfikowanie świateł mijania (ang. low beam) lub wymiana na takie, które posiadają europejską homologację: amerykańskie świecą symetrycznie do przodu, w Polsce ustawienie jest asymetryczne (mniejsze oślepianie i lepsze doświetlenie pobocza),
- aby samochód przeszedł przegląd, konieczna jest zmiana koloru kierunkowskazów z czerwonych na pomarańczowe; zmienić trzeba również tryb ich pracy,
Import Tesli ze Stanów? EVcar.pl: Nie polecamy
Jak mówi nam właściciel EVcar.pl, firmy zajmującej się sprzedażą samochodów elektrycznych, ze Stanów można próbować importować Nissana Leafa albo „wynalazki” w stylu Fiata 500e. Import Tesli – auta, którego siłą jest zasięg i rosnąca szybko sieć ładowarek – musi być poważnie przemyślany i skalkulowany. Warto o tym pamiętać przed zakupem, żeby uniknąć rozczarowań.
Przypomnijmy przy okazji: Nissan Leaf w Stanach Zjednoczonych szybko i dużo traci na wartości. Auta z przebiegiem 160 tysięcy kilometrów kosztują zaledwie 20 procent początkowej ceny. Tesla jednak dobrze trzyma cenę w Stanach. Model S nawet przy 160 tysiącach kilometrów przebiegu potrafi kosztować aż połowę ceny nowego auta.
Dlatego przed zakupem warto się zastanowić oraz poczytać opinie na Forum SamochodyElektryczne.org.
|REKLAMA|
|/REKLAMA|