Według prognoz PA Consulting cytowanych przez Bloomberga, Daimler (=Mercedes+Smart+…), BMW i Volkswagen przegonią Teslę już w 2021 roku. Niemieckie koncerny mają być globalnie lepsze od amerykańskiego producenta, nawet jeśli w niektórych segmentach wypadną od niego gorzej.
Tesla: dziś numer 1, za trzy lata zaledwie numer 7
Według danych zgromadzonych przez firmę PA Consulting (źródło), dziś ranking producentów samochodów elektrycznych uwzględniający pod uwagę poziom technologiczny, produkcję, obsługę i kilka jeszcze innych czynników, wygląda następująco:
- Tesla
- Renault-Nissan-Mitsubishi
- BMW
- Hyundai/Kia
- Daimler
- Volvo
- Volkswagen
W zestawieniu charakterystyczna jest pozycja Tesli, która zajmuje pierwsze miejsce. Ciekawa jest też lokata Volvo, które do dziś nie ma żadnego samochodu czysto elektrycznego (w przeciwieństwie do VW!) oraz nieobecność General Motors, które jednak „coś tam” w portfolio ma.
W 2021 roku sytuacja będzie wyglądać zgoła inaczej:
- Daimler
- BMW
- Renault-Nissan-Mitsubishi
- Volkswagen
- Volvo
- Toyota
- Tesla
Daimler do 2021 roku ma pokazać Mercedesa EQC i może EQA; zrezygnuje też z silników spalinowych w Smartach i będzie miał kilka modeli aut ciężarowych na rynku. BMW w 2021 roku wprowadzi na rynek BMW iX3 i może coś jeszcze. Toyota będzie miała kilka chińskich modeli oraz elektryczną C-HR, także w Chinach (ofensywa planowana jest najwcześniej na rok 2022). Cały koncern Volkswagena zaprezentuje do 2021 około 10 modeli elektryków.
A Tesla? Ano właśnie. Tesla ma się utrzymać na pierwszym miejscu tylko do 2019 roku. Później, o dziwo, wyleci poza podium, ponieważ nie wiadomo, czy poradzi sobie z produkcją aut. Ponadto potencjalni nabywcy będą mieli do wyboru auta innych producentów, więc nie będą brali pod uwagę samochodów z Ameryki i Chin.
Oto pełne zestawienie:
Producent samochodów | Liczba punktów 2019 | Miejsce w 2019 | Liczba punktów 2021 | Miejsce w 2021 |
Tesla | 82 | 1 | 81 | 7 |
Renault-Nissan-Mitsubishi | 79 | 2 | 85 | 3 |
BMW | 78 | 3 | 87 | 2 |
Hyundai/Kia | 72 | 4 | 79 | 8 |
Daimler | 71 | 5 | 88 | 1 |
Volvo | 70 | 6 | 83 | 5 |
Volkswagen | 69 | 7 | 84 | 4 |
Toyota | 66 | 8 | 82 | 6 |
General Motors | 62 | 9 | 68 | 10 |
Jaguar Land Rover | 60 | 10 | 75 | 9 |
Grupa PSA | 58 | 11 | 66 | 11 |
Ford | 45 | 12 | 61 | 12 |
Fiat Chrysler | 30 | 13 | 41 | 13 |
Zdaniem redakcji www.elektrowoz.pl: trochę faktów i mnóstwo dziwnych konkluzji. Biorąc pod uwagę dostawy baterii, najlepsze zaplecze będą miały Tesla, koncern Volkswagena i BMW. Biorąc pod uwagę moce produkcyjne, na pewno liczy się Volkswagen, Toyota, Renault-Nissan-Mitsubishi, Toyota, General Motors, może Daimler. Biorąc pod uwagę przewagę technologiczną, jest Tesla, długo nikt, BMW, General Motors, Daimler, Renault-Nissan-Mitsubishi.
Jak by nie patrzeć na segment samochodów elektrycznych, Tesla jest dziś w ścisłej czołówce lub po prostu prowadzi. Żeby spaść poniżej Toyoty za trzy lata, firma musiałaby chyba zbankrutować. Co, oczywiście, nie jest wykluczone. Tylko dlaczego akurat po 2019 roku, skoro teraz jest najwięcej problemów?
|REKLAMA|
|/REKLAMA|