Podczas targów Los Angeles Auto Show 2017 zadebiutuje nowy Mercedes CLS. Auto, które kiedyś mocno zmieniło świat nadwozi w limuzynach, dziś nie wywołuje już takich emocji. Warto jednak podkreślić, że nowy CLS ma być dostępny w wersji ładowanej z gniazdka (plug-in) – chociaż będzie to wersja raczej „power” niż „eco”.
Nowy Mercedes CLS (2018) dane techniczne
Mercedes CLS plug-in – czyli model CLS 53 – dostępny ma być z silnikiem spalinowym o mocy 367 koni mechanicznych (KM) i elektrycznym o mocy 122 KM. Pojemność baterii CLS-a ma wystarczyć do przejechania około 35-50 kilometrów, czyli będzie zapewne minimalnie większa niż graniczne 4,4 kilowatogodziny (kWh).
> Mercedes EQC – elektryczny i elektryzujący! [WIDEO]
Oprócz tego słabsze modele mają być dostępne w postaci łagodnych hybryd, czyli samochodów, w których silnik spalinowy w najniższym zakresie obrotów wspierany jest przez silnik elektryczny. Oznacza to jednak konieczność użycia instalacji 48-woltowej (V) zamiast 12 V.
Nowy Mercedes CLS ma mieć liczniki bardzo podobne do tych, które są już obecne w Mercedesie EQC, w nowej S-klasie oraz w nadchodzących modelach E-klasy. To bardzo szeroki wyświetlacz znajdujący się tuż za kierownicą, który zastępuje wszystkie inne wskaźniki:
Identyczny panel z licznikami pojawił się też w elektrycznym Mercedesie EQC:
Nowy Mercedes CLS (2018) zostanie zaprezentowany 29 listopada 2017 roku.
Elektryczny Mercedes EQA – zalajkuj i ZOBACZ:
|REKLAMA|
|/REKLAMA|