Apple złożyło dziś wniosek patentowy na mechanizm o nazwie „Peloton” (pol. peleton). Ma to być rodzaj ramienia, które połączy poruszające się autonomiczne samochody elektryczne, żeby w ten sposób umożliwić przepływ energii i, jak można się domyślić, ładowanie baterii w pojazdach.
Apple Peleton: ten z przodu będzie rozbijał powietrze, te z tyłu będą go ładować?
Mechanizm „Peloton” (powyżej go spolszczyliśmy) może być zastosowany przy zaledwie dwóch samochodach. Dzięki nim pojazdy autonomiczne będą w stanie jechać ekonomiczniej, czyli pokonać większy dystans na baterii (źródło). Ma to sens: pierwszy samochód zużywa więcej energii na pokonanie oporów powietrza – pozostałe jadą już w tunelu, który on wytworzył. Dlatego drugi pojazd mógłby się dzielić energią z pierwszym i w ten sposób obydwa ponosiłyby koszty oporu aerodynamicznego.
> Producent odkurzaczy, Dyson, będzie produkował samochody elektryczne w Singapurze
To nie wszystko: ramię z pewnością nie będzie bardzo długie, a im bliżej siebie znajdują się pojazdy, tym lepsze wykorzystanie tunelu. Właśnie dlatego kierowcy samochodów elektrycznych o małych bateriach lubią „usiąść na kole”, czyli trzymać się blisko autobusu lub tira.
Oprogramowanie Pelotonu ma na bieżąco analizować możliwości zestawu pojazdów oraz decydować o najlepszej możliwej konfiguracji samochodów. Można sobie wyobrazić ciągnące się przez dziesiątki metrów pociągi drogowe składające się z samochodów osobowych, które dołączają się i odłączają w trakcie podróży, żeby dowieźć swych pasażerów bezpiecznie i ekonomicznie do celu.
Na ilustracji: jedna z wizji Apple Car stworzona przez internautę